W Miliku w województwie małopolskim, kierowca nie zatrzymał się na przejeździe kolejowym i wjechał w pociąg PKP Intercity. Nikt z blisko 50 pasażerów nie ucierpiał w wyniku zdarzenia.
Do zdarzenia doszło po godz. 8 w piątek, 7 listopada w miejscowości Milik (powiat nowosądecki). Z niewyjaśnionych jeszcze przyczyn kierowca ciągnika siodłowego z naczepą nie zatrzymał się przed przejazdem kolejowym i zderzył się pociągiem PKP Intercity rel. Kraków Główny – Krynica–Zdrój.
– Żaden pasażer nie został ranny. Nie ucierpiał także kierowca samochodu ciężarowego. Pociąg wjechał w tył auta, które opuszczało przejazd – przekazała krakowskiej “
Wyborczej” nadkom. Justyna Basiaga, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu.
Wyświetl większą mapę
O zdarzeniu poinformował w portalu X Janusz Malinowski, prezes PKP Intercity, który przekazał, że uszkodzona została także lokomotywa pociągu. Wiadomo, że składem dalekobieżnym podróżowało 45 pasażerów oraz obsługa. Nikomu nic się nie stało, z pomocą strażaków zostali bezpiecznie ewakuowani ze pociągu.
Przez kilka godzin ruch na linii kolejowej nr 96 (Tarnów - Leluchów) w kierunku Krynicy–Zdrój, był wstrzymany. Za pociągi PKP IC i Polregio wprowadzono wówczas autobusową komunikację zastępczą. Około południa ruch wznowiono.
Przedstawiciele PKP Polskich Linii Kolejowych apelują o rozwagę i ostrożność.
Zarządca infrastruktury przypomina, że nie warto ryzykować życia. Pojedynczy szlaban jest tak skonstruowany, że wyłamie się nie powodując uszkodzenia samochodu. Natomiast przed znakiem STOP trzeba się zatrzymać oraz rozejrzeć.